¤ Alien Sex Fiend - Alien Sex Fiend First Album ¤



SPV 1988

1. I'm Doing Time in a Maximum Security Twilight Home, 2. Mine's Full of Maggots, 3. Do You Sleep, 4. In And out of My Mind, 5. Spies, 6. Fly in the Ointment, 7. Seconds to Nowhere, 8. The Beaver Destroys Forests, 9. Do You Sleep (not of one mind), 10. Depravity Lane, 11. E.S.T. (trip to the moon), 12. Boneshaker Baby, 13. Ignore the Machine (electrode mix), 14. Attack!!!


Przyznajê, ¿e nic a nic nie wiem o Alien Sex Fiend. Wstyd i hañba :-|. Przecie¿ ciesz± siê ca³kiem zas³u¿onym presti¿em. P³yta o znacz±cym tytule "Alien Sex Fiend First Album", jedyna jak± posiadam, nie zachêca mnie do dalszego tropienia ich ¶ladów, gdy¿ w±tpiê, ¿eby jaki¶ kr±¿ek móg³ stanowiæ komuniê ¶wiêt± dla mojej grzesznej duszy. Za to cyfrowy debiut, który mam dostarcza mi w sam raz pozytywnych wra¿eñ. Alien Sex Fiend zalega w mojej prywatnej sakiewce oznaczonej has³em 'awangarda'. A w tej¿e k³êbi siê jeszcze m.in. The Young Gods. Wymieniam akurat tê grupê, bo w kwestii muzycznej znajdujê ca³kiem sporo podobieñstw do Szwajcarów. Nie chce mi siê tego precyzowaæ, ale mam na my¶li takie albumy The Young Gods jak "s/t", a nie "Only Heaven". To porównanie zdecydowanie nobilituje Alienów, którzy startuj±c z punktu mniej rockowego, granicz±cego z EBM, osi±gnêli nieco ni¿szy i bardziej tuzinkowy pu³ap. Nie stanowi to jednak znacz±cej ujmy, bowiem The Young Gods to klasa sama dla siebie, co uznajê nie bêd±c ich zagorza³ym fanem.

Tej ogólnej charakteryzacji najmniej ima siê przerywnik w postaci "Seconds to Nowhere", zreszt± ca³kiem udany. Cokolwiek nie wynika³oby z mojego wywodu polecam Alien Sex Fiend. Maj± naprawdê sporo pomys³ów i ca³± masê entuzjazmu, aby je realizowaæ. Du¿a ilo¶æ luzu nie pozwala jednak na szczê¶cie zbyt swawolnie wylaæ siê otwartej polewce, w jakiej ³atwo samemu pój¶æ na dno, gdy nie osi±gnie ona dostatecznej konsystencji. Pierwsze, najlepsze wra¿enie zrobi³ na mnie "Do You Sleep". Ale po lepszym zapoznaniu siê stwierdzi³em, ¿e ca³o¶æ nadaje siê na odjechane party, które zwieñcz± kolejno: obowi±zkowy twist na spidzie przy "Boneshaker Baby", stadionowe wrzaski z "Ignore the Machine" i d³ugotrwa³y "Attack!!!" do upad³ego.

-- Truston [30 czerwca 2004]



ostatnie recenzje autora:
Alternative Control - Alternating Current -- [13 pa¼dziernika 2010]
Autechre - Move of Ten -- [6 pa¼dziernika 2010]
Glass, Phillip - Solo Piano -- [24 marca 2010]
Add N To (X) - Avant Hard -- [16 lutego 2010]
Julian Plenti - Is... Skyscraper -- [11 lutego 2010]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.013 s.