¤ More Machine Than Man - Electrolust (euro ver.2.0) ¤



Black Flames Records 2003

Ocena:
3.5

1. Chaos, 2. Slave, 3. Touch, 4. Obsolete, 5. Self, 6. Urine, 7. Want, 8. Praise, 9. Don't Even, 10. (:fa:)02, 11. Mode 3, 12. God, 13. Art Is Dead, 14. E.S.P, 15. Gomi, 16. Desperate Moves, 17. I.C.E, 18. F.A.N. (Girls Under Glass_synth mix), 19. E.S.P. (Razed in Black remix), 20. Want (En Esch remix), 21. F.A.N. (Girls Under Glass_guitar remix), 22. Digital Heresy (Freecycle remix)


Black Flames goes international! - chcia³oby siê rzec. Oto bowiem po udanym debiucie niemieckiego Final Selection, mamy kolejny kr±¿ek zagranicznego wykonawcy wydany przez tê poznañsk± firmê. Jest nim europejska edycja trzeciego albumu amerykañskiego More Machine Than Man. Zespó³ ten eksploruje obszary industrialnego crossover. Mamy wiêc zestawienie klawiszowych plam i ostrych gitar. Blisko wiêc MMTM do Ministry, My Life with the Thrill Kill Kult, Pigface, ale najbli¿ej do KMFDM. Byæ mo¿e takie skojarzenie przychodzi na my¶l ze wzglêdu na zestawienie mêskich i damskich wokali. Zreszt± En Esch wspó³pracuje z MMTM, wiêc to nie powinno dziwiæ.

Pierwsza czê¶æ p³yty to 17 krótkich utworów, które ³±cz± siê ze sob± w co¶ na kszta³t suity. Jedne to "pe³ne" kompozycje, inne to krótkie instrumentalne przerywniki. W przeciwieñstwie jednak do w.w. grup jest w nich zachowany balans pomiêdzy ostrymi gitarami a elektronik±. Funkcjonuj± one na równorzêdnych prawach tworz±c wraz z wokalami ¶cie¿kê d¼wiêkow± do nieistniej±cego, pe³nego perwersji erotyku, z którego fotki ozdabiaj± wk³adkê p³yty.

Europejsk± wersjê p³yty koñczy piêæ remiksów autorstwa takich s³aw jak En Esch (KMFDM), Girls Under Glass i Razed in Black. Mnie najbardziej przekona³y nowe dynamiczne wersje Girls Under Glass oraz wyciszony, przypominaj±cy trochê ostatnie dokonania Attrition remiks kompozycji "Digital Heresy". Jakby tego by³o ma³o mamy tu jeszcze teledysk.

Tak mi siê spodoba³ More Machine Than Man, ¿e ju¿ z niecierpliwo¶ci± wyczekuje zapowiadanej na jesieñ EP-ki "Binary Sex" wyprodukowanej przez En Escha. I mimo i¿ na co dzieñ nie s³ucham za wiele podobnej muzyki, to "Electrolust" szczerze polecam. To solidny kawa³ek ostrej gitarowo-elektronicznej muzy.

-- [orwell] [21 lipca 2004]



ostatnie recenzje autora:
Nordvargr - Pyrrhula -- [23 grudnia 2008]
Sagittarius - Songs From the Ivory Tower -- [23 grudnia 2008]
Alex Tiuniaev - I Knew Her -- [23 grudnia 2008]
Naevus - Silent Life -- [7 grudnia 2008]
Frozen Faces - Broken Sounds of a Dying Culture -- [7 grudnia 2008]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.015 s.