¤ Yeah Yeah Yeahs - Yeah Yeah Yeahs ¤



Touch & Go 2002

1. Bang, 2. Mystery Girl, 3. Art Star, 4. Miles Away, 5. Our Time


Aby spróbowaæ o¿eniæ tê p³ytê Czytelnikom Post Industry podejmê siê morderczego w moim aktualnym stanie, rozwodu. Chocia¿ z drugiej strony po co? Wystarczy spojrzeæ na wytwórniê, która urodzi³a materia³. Jej znaczenie b³yskotliwie zauwa¿y³ niepoprawny romantyk Steve Albini mówi±c: 'je¿eli kto¶ twierdzi, ¿e jest na ¶wiecie lepsza firma ni¿ Touch & Go, to mo¿e mi zrobiæ laskê'. Kole¶ jest na poziomie tego tekstu, co jemu nie broni robiæ dobr± muzê, a mnie w kwestii T&G siê z nim zgodziæ.

Noise ekspandowa³ po ca³ym globie i wszêdzie mu dobrze ale w domu najlepiej. Dla niego Nowy Jork jest tym czym dla gota cmentarz. Czyli miejscem mu pisanym za ¿ycia, adekwatnym do wielkiego potencja³u w nim drzemi±cego, który tam mo¿e najpe³niej wykorzystaæ. Trójka brookliñczyków takim dysponuje i dodatkowo wpad³a na genialn± my¶l - po co zmieniaæ co¶ co jest idealne? Nie rewiduj± najmocniejszej sceny rocka, tylko z poszanowaniem s³owa tradycja daj± ¶wiadectwo swojemu dzikiemu temperamentowi. Jedyn± ciekawostk± jest fakt, ¿e obesz³o siê bez basu, po którym lukê znakomicie wype³nia gitara. Yeah Yeah Yeahs to Blonde Redhead na sterydach. A mo¿e raczej w (przed)okresie znp? W obu formacjach rêkê na pulsie trzyma kobieta. Karen podobnie jak Kazu Makino umie ¶piewaæ i natura ³askawie j± w tym kierunku obdarowa³a. Z tym, ¿e w odró¿nieniu od swej azjatyckiej kole¿anki, wokalista Yeah Yeah Yeahs to w¶ciek³a laska, a ja za takimi szczególnie przepadam. Jej krwio¿erczo¶æ koresponduj±ca z przejmuj±cymi riffami Nicka Zinnera, osi±ga apogeum w "Art Star". Artykulacja w refrenie tytu³owych s³ów skonfudowa³aby nawet gard³owego Cradle of Filth. Ci±gn±c dalej bardzo stosowne analogie blackowe, nale¿y odznaczyæ Briana Chase'a wal±cego w tym numerze po garach niczym Hellhammer w szczytowej formie.

Ostrzegam, zw³aszcza przed "Miles Away". Epka powinna byæ na receptê bo jest sto razy mocniejsza od viagry i extazy. Zastosowania: skrajne przypadki nihilizmu, dekadencji i demencji. Pozwala na moment zapomnieæ o ich przyczynach...

-- Truston [23 wrze¶nia 2004]



ostatnie recenzje autora:
Alternative Control - Alternating Current -- [13 pa¼dziernika 2010]
Autechre - Move of Ten -- [6 pa¼dziernika 2010]
Glass, Phillip - Solo Piano -- [24 marca 2010]
Add N To (X) - Avant Hard -- [16 lutego 2010]
Julian Plenti - Is... Skyscraper -- [11 lutego 2010]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.013 s.