¤ Painkiller - Execution Ground ¤



Subharmonic 1994

CD 1: 1. Parish of Tama (ossuary dub), 2. Morning of Balachaturdasi, 3. Pashupatinath; CD 2: 1. Pashupatinath Ambient, 2. Parish of Tama Ambient


Pod szyldem Painkiller kryje siê trzech muzycznych weteranów, którzy zabieraj± muzykê jazzow± w rejony bardzo odleg³e od tych, jakie mo¿emy us³yszeæ spaceruj±c po knajpach lub salonach muzycznych. To wci±¿ jest jazz, ale wyci±gniêty do swojego ekstremum. Muzyka grana na tradycyjnym zestawie - bas, bêbny, saksofon, lecz duchem i sposobem grania przypominaj±ca noise lub grindcore.

Album sk³ada siê z dwóch p³yt: na pierwszej s± trzy, a na drugiej - zatytu³owanej 'ambient' - dwa utwory. Panowie z Painkillera nie starali siê byæ jako¶ szczególnie ckliwi. Pierwszy utwór jest ostry. Po przej¶ciu przez niego mo¿na nieco odetchn±æ, bo kolejne s± wolniejsze i mniej intensywne. Nie oznacza to jednak, ¿e Painkiller prezentuje na nich muzykê mi³± i delikatn±. Zorn w dalszym ci±gu niemi³osiernie katuje swój saksofon, Laswell gra na basie tak, ¿e d¼wiêk tego instrumentu dos³ownie trzêsie ¶cianami, a Harris na bêbnach nieraz gra spokojnie, a w niektórych momentach wybija salwy jak z katiuszy. Do tego czasami pojawiaj± siê wrzaski i sample, które nadaj± utworom lekko schizowatego nastroju... Mo¿na to okre¶liæ jako "miód dla uszu".

Drugi dysk jest przeciwieñstwem pierwszego i muzyka na nim zawarta jest wprost adekwatna do nazwy. Kawa³ki s± odbiciem numerów o tych samych tytu³ach, z p³yty pierwszej, tylko ¿e w wersji ambient. Jest tu spokojniej, du¿o wolniej i mroczniej - s³ychaæ masê dziwnych odg³osów, bulgotañ, zaskrzypieñ, d¼wiêkowych sprzê¿eñ i wszystkiego tego, czego mo¿emy do¶wiadczaæ poznaj±c rasowe dark ambientowe p³yty. Wci±¿ jednak mamy tu saksofon Zorna w postaci chorobliwych pisków. Do tego, co jaki¶ czas, wy³ania siê perkusyjny rytm i bas, a momentami jest nawet 'wokal' przybieraj±cy formê wrzasków i innych nieartyku³owanych dzwiêków. Jest to wiêc ta sama, paranoiczna atmosfera która jest na pierwszej p³ycie, tylko ¿e w nieco odmiennej stylistyce :-).

Ca³o¶æ jest godna polecenia, szczególnie tym, którzy s±dz±, ¿e s³yszeli ju¿ wiêkszo¶æ z tego, co jest ekstremalne oraz ha³a¶liwe.

-- tajfun [11 sierpnia 2005]



ostatnie recenzje autora:
Sui Generis Umbra - Amok -- [11 sierpnia 2005]
Various Artists - War Smash Hits -- [11 sierpnia 2005]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.015 s.