¤ Brandkommando - Time of Violence ¤



Beast of Prey
2006

Ocena:
3.5

CD 1: 1. O Pokój i Socjalizm, 2. NS Idiots, 3. Poznañ 1956, 4. Camp D'Extermination TREBLINKA II, 5. Soviet Attacks, 6. Fundamentalizm, 7. Storm in Europe, 8. Radio World, 9. Freedom, 10. Pain, 11. Death, 12. Kill; CD 2: 1. After Life, 2. Bio Murder, 3. Doom Day, 4. Love and Death, 5. Sinister, 6. The End, 7. Dr Eberl, 8. Triumph, 9. Revolution


Brandkommando ponownie atakuje, tym razem z podwójn± dawk± elektronicznego noisu o sile kopa z pó³obrotu. Po bardzo udanym debiucie w Beast of Prey przy "Achtung, Achtung...", polski projekt wyda³ z siebie wrzask jeszcze ostrzejszy i znacznie bardziej agresywny, choæ na swój sposób atrakcyjny i zajmuj±cy. Tym bardziej, ¿e w zasadzie mamy tu do czynienia z dwoma p³ytami - bardziej jazgotliw±, przewrotnie zatytu³owan± "World's Beauty", i "Death Culture", g³êbsz± i gêstsz±, zdecydowanie ukierunkowan± na ponury 'ambient'.

Kompozycje nie odbiegaj± znacznie od pewnego standardu polskiej sceny elektroniki przemys³owo-si³owej; tradycyjnie, najpierw na wabia puszczane s± sample z radia, przemówieñ (m.in. Gomu³ka), przedwojenne szlagiery, czy te¿ ponuro wybijany fabryczny rytm, aby za chwile dokonaæ anihilacji d¼wiêkowej w¶ciekle szlifuj±cym jazgotem, totalnymi sprzê¿eniami wielkiego nadmechanizmu, skrajnie wyj±c± transmisj± zepsutych urz±dzeñ nadawczych, i ca³± reszt± chaotycznego z³omowiska jakie tylko podsunie Wam wyobra¼nia. Kolejne utwory nie daj± odetchn±æ ani na minutê, choæ trzeba zaznaczyæ ¿e owo molestowanie d¼wiêkiem odbywa siê na ró¿nych czêstotliwo¶ciach, co jako istota o ograniczonej cierpliwo¶ci i wytrzyma³o¶ci na ból odbieram na plus. Tyle je¶li chodzi o "W's B", gdy¿ w ka¿dej chwili przyp³ywu sensacji ¿o³±dkowych mo¿na wrzuciæ "D C", która stanowi swoist± po¿ogê wydarzeñ z p³yty poprzedniej. Tutaj miast tego momentami nachalnego je¿d¿enia po s³uchu ofiary, widnieje pobojowisko - brzmi±ce konaj±c± czkawk± maszyn zniszczenia, dudnieniem resztek elektrycznego ¿ycia w morderczym systemie, ale i czym¶ w rodzaju ostatniej pos³ugi dla odchodz±cego w totaln± nico¶æ cybernetycznego ¶wiata. Tyle moich skojarzeñ.

P³ytê opatruje milicyjno-re¿imowa otoczka graficzna, co pozwala niejako skojarzyæ ten zgie³k z ekstremiami w jakie jeden cz³owiek jest w stanie wpu¶ciæ drugiego. Muzyka na niej zawarta jest trudna i miejscami odpychaj±ca, jednak i tak Brandkommando to projekt godny zainteresowania nie mniej ni¿ np. Paranoia Inducta czy Niegrzeczna Pensjonarka. Jedna z najlepszych p³yt z Beast of Prey.

-- eliks [28 marca 2006]



ostatnie recenzje autora:
Artefactum - Foxgloves & Bluebells -- [8 marca 2011]
Killing Joke - Absolute Dissent -- [8 grudnia 2010]
Threshold HouseBoys Choir, The - Form Grows Rampant -- [2 grudnia 2010]
Death in June - Peaceful Snow -- [26 listopada 2010]
Strength Through Joy - The Force of Truth & Lies -- [1 wrze¶nia 2010]
  wiêcej...



inne recenzje Brandkommando:
Brandkommando - Achtung! Achtung! Der Kommunismus Kommt! -- eliks [27 wrze¶nia 2005]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.013 s.