¤ Gaping Chasm - Fragments of War ¤



Aliens Productions 2006
strona wytwórni

Ocena:
4

1. Welcome in Europe Part I & II, 2. Day D, 3. The Frontline, 4. Only Shadow Will Survive (re-animated), 5. Pulse, 6. Crossfire (wired), 7. Worms, 8. To Be Free, 9. Another Day in Paradise, 10. Reflection 2005, 11. To Be Free (remix)


Z mroczn± elektronik± spod znaku Electronic Body Music jest jak z Jaros³awem Kaczyñskim; czasami powie co¶ ciekawego i sensownego.
W muzyce EBM (podobnie jak w jêzyku politycznych notabli) jest jaka¶ sk³onno¶æ do truizmów, wciskania kitu, brutalizacji jêzyka, schematycznego my¶lenia, populizmu i zarazem moralizmu. Jêzyk prosty, ale skuteczny. Jêzyk dosadny, ale równie¿ prostacki. Z czasem po prostu nu¿±cy.
Raz na jaki¶ czas ¶wiat rytmicznej, pesymistycznej i ponurej z natury muzyki EBM pokazuje ciekawsze oblicze, a Gaping Chasm jest w tym roku najlepszym tego przyk³adem. Ergo (s³owacki artysta Roman Petro) nie wykracza poza standardy muzyki tanecznej, elektronicznej, mrocznej i agresywnej, a zarazem od swojego debiutu mówi w³asnym jêzykiem, potrafi mi³o zaskoczyæ i niejedn± muzyczn± historiê (nie myliæ z histeri±) opowiedzieæ w swoim stylu. Mówi to sk³adnie, ró¿norodnie, zazwyczaj interesuj±co i wci±gaj±co.
To mo¿e nie jest prze³omowa muzyka, kto¶ ju¿ kiedy¶ komponowa³, ¶piewa³ i produkowa³ podobne albumy, ale ¿yczy³bym sobie w Polsce takich wykonawców jak Gaping Chasm (liczê na Contolled Collapse).
Nawet od strony technicznej ta p³yta jest dobrze nagrana i zrealizowana, choæ zapewne mog³aby brzmieæ du¿o lepiej przy trochê wiêkszym bud¿ecie. W porównaniu z koncertem jest to jednak du¿o ³agodniejsza muzyka, wypolerowana, komputerowo zaprogramowana i pozbawiona scenicznej agresji. Czego¶ tu brakuje.
Je¶li mia³bym ju¿ na co¶ szczególnie grymasiæ, to na utwór "Crossfire", naprawdê najs³absze ogniwo tego debiutu. Brzmi trochê jak muzyka heavy metalowa z wyciêtymi gitarami. Jak nagrana próba grupy Sodoma Rydzyka 666, ewentualnie 5atan my Ma5tEr, z pierwszoplanowym nosowym i charcz±cym wokalem, agresywn± i napastliw± perkusj±, s³abo s³yszalnym klawiszem i zupe³nie nies³yszalnymi gitarami. No i jeszcze "Reflection", drugi obni¿aj±cy notê albumu utwór, perfekcyjny przyk³ad archaicznej muzyki electro-industrialnej. Reszta warta polecenia wszystkim zwolennikom smutnej elektroniki.
PS. Dla fanów grup: haujobb., Mentallo & the Fixer, Skinny Puppy, Leæther Strip, Suicide Commando czy Numb.

-- r@ [14 kwietnia 2006]



ostatnie recenzje autora:
Anhedonia - Ontology -- [1 pa¼dziernika 2009]
Boratto, Gui - Take My Breath Away -- [31 marca 2009]
Frontierguards - Predestination -- [6 marca 2009]
Fractional - Come Mierda -- [6 marca 2009]
Squarepusher - Just a Souvenir -- [31 grudnia 2008]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.016 s.