¤ Leæther Strip - The Pleasure of Penetration ¤



Zoth Ommog 1990

Ocena:
3

1. Die-Die-Die, 2. Touchdown Breakdown, 3. Razor Blades (go berserk), 4. Leæther Strip - Part I, 5. Leæther Strip - Part II, 6. Khomeini, 7. Body-Machine-Body, 8. Go Fuck Your Ass Off!, 9. Break My Back, 10. Change!


Urodzony w Aalborg (Dania) Claus Larsen to dla mnie 'guru'. Co¶ jak Rudy R., Bill L., Dave G., Ronan H., Douglas McC., Jürgen E., Jean-Luc d.M... Muzyka Leæther Strip jest obecna u mnie w³a¶ciwie od pocz±tku mojej przygody z EBM/electro (pierwsze nagranie Clausa jakie us³ysza³em to "Don't Tame Your Soul" - od razu przypad³o mi do gustu). Z okazji powrotu Larsena na scenê, postanowi³em przybli¿yæ (poprzez recenzje) bli¿ej jego twórczo¶æ, od pocz±tków, przez okresy depresji, powroty, kompilacje (na rynek amerykañski), remiks-albumy... Jest tego trochê, ale jest to przecie¿ kawa³ historii EBM/electro!
Zaczê³o siê w 1989 roku (nie uwzglêdniam tu utworów demo z wczesnych lat 80-tych, które to ukaza³y siê na "Getting Away With Murder"), od winyla "Japanese Bodies" wydanego w Zoth Ommog. Tytu³owy utwór to do dzi¶ 'klasyk', chocia¿ "Battleground" z B-strony spokojnie móg³by znale¼æ siê na jego miejscu. Rok pó¼niej, z oznaczeniem Zoth LP 1 i Zoth CD 1 wysz³o "The Pleasure of Penetration". I có¿, dobrze, ¿e Claus praktycznie tylko na tym albumie zaprezentowa³ bardziej EBM-ow± stronê swojej natury, jeszcze nie tak przepe³nion± agresj±. Bo dzi¶ tym kawa³kom jest bli¿ej do dokonañ np. A Split Second ni¿ do pó¼niejszych Larsena! Wokal jeszcze nie przesterowany, bardzo monotonny, beaty na 'jedno kopyto', melodie typowe dla EBM prze³omu lat 80-tych i 90-tych (ze wskazaniem na te wcze¶niejsze, wszak¿e Claus przez pewien czas by³ fanem new romantic i s³ychaæ tu czasami nawi±zania). Od pocz±tku 'zabawy' z samplami ("Khomeini"), ale prawdziwych 'hitów' tu nie ma!. Ciekawe s±: "Touchdown Breakdown", "Razor Blades" (wspania³a koñcówka!), "Body-Machine-Body". Wszystko to jednak ma³o ma wspólnego z pó¼niejszym graniem Larsena. Lekkie, przyjemne, trochê ma³o przebojowe - tak by³o na pocz±tku, pó¼niej ju¿ by³o tylko lepiej!

-- mike [24 kwietnia 2006]




ostatnie recenzje autora:
Pouppée Fabrikk - The Dirt -- [5 czerwca 2013]
Evils Toy - Organics -- [8 kwietnia 2013]
AD:Key - Astrogator -- [8 kwietnia 2013]
McCarthy, Douglas J. - Kill Your Friends -- [8 kwietnia 2013]
And One - S.T.O.P. -- [13 lipca 2012]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.012 s.