¤ Proyecto Mirage - Gimme Your Energy ¤



Hands 2006

Ocena:
4.5

1. Big Holy Machine, 2. You Know... (activate mix), 3. Discipline, 4. Gimme Gimme Gimme... Your Life, 5. Simulate Climate, 6. I Love to Collect, 7. Don't Be Bad, 8. Money Predator, 9. Katrina (vs Ambassador 21), 10. Digitos


Ostatnio czyta³em w jakim¶ darmowym magazynie niesamowicie napuszon± recenzje pewnej p³yty. Wszystko by³o 'delikatne' i 'cudownie subtelne', a g³os wokalistki 'muska³' muzykê, która pie¶ci³a co¶tam innego. Ow± p³yte w fragmentach s³ysza³em, i by³a ona zupe³nie normalna, bez ¿adnego 'subtelno-delikatnego-muskania' czy innych ciekawostek rodem z literatury kojarzonej u nas z wydawnictwem Harlequin.

Mam nieodparte wra¿enie, ¿e bym mia³ niez³± frajdê gdybym przestawi³ owej recenzentce p³ytê "Gimme Your Energy" Proyecto Mirage. Tutaj nie ma ¿adnego muskania, delikatno¶ci te¿ nie za bardzo. Proyecto Mirage siê rozwija i inspiruje zaskakuj±cymi rzeczami. Mam nieodparte wra¿enie, ¿e na kszta³t tej p³yty wp³yn±³ w pewnym stopniu electro-clash (kiczowata muzyka klubowa rodem z modnych klubów), z tym, ¿e odrzucono wiêkszo¶æ elementów kiczu, tandetne brzmienie i teksty w najlepszym razie o niczym, zamiast których mamy przesterowane syntezatory i bêbny, wokale w prawie ka¿dym kawa³ku (co jest nowo¶ci± je¿eli chodzi o twórczo¶æ Proyecto Mirage), i atmosferê w pe³ni funkcjonalnej elektrowni. Tak wiêc ciê¿ki beat, ¶ciana syntezatorowego jazgotu, który momentami brzmi dosyæ dowolnie, co na tej p³ycie absolutnie nie jest wad±. Resztki kiczopodobne zosta³y 'subtelnie' przetworzone, posiekane, i posklejane od nowa, wy³amuj± siê z rytmu i s± natychmiast zagryzane przez co¶ jeszcze bardziej przesterowanego od nich. Do tego kopniaka w goleñ dochodzi cios w nos w postaci wokali Alicii H. Willen.
P³yta zaczyna siê od uderzenia pie¶ci± w stó³, którym od razu zwraca na siebie uwagê, i w³a¶ciwie przez ca³± p³ytê trzyma równy poziom. Mamy dwa wolniejsze (zaznaczam, ¿e 'wolniejsze' wcale nie znaczy 'wolne' w tym przypadku) kawa³ki w po³owie albumu - czy to aby odetchn±æ na chwilkê, czy to aby po prosty ca³o¶æ nie by³a 'na jedno kopyto'. Sama koñcówka p³yty znowu przy¶piesza bardzo ciekawym kawa³kiem "Katrina", stworzony razem z bia³oruskim duetem Ambassador 21.

P³yta ta, ze wzglêdu na dosyæ ciekawe po³±czenie noise'u, przesterowanych kobiecych wokali (ci±gle rzadko¶æ w ¶wiecie szumów) i kola¿y d¼wiêków w 'trochê innej bajki' jest klas± sam± w sobie. Tak wiêc, je¿eli kto¶ lubi w swojej muzyce przestery, a nad subtelne muskania ceni sobie energiê, beat i dobry szum to polecam.

-- M.Alexander [20 wrze¶nia 2006]



ostatnie recenzje autora:
KMFDM - WTF?! -- [28 maja 2013]
OhGr - Undeveloped -- [29 grudnia 2011]
Ministry - Rio Grande Blood -- [29 grudnia 2011]
Skinny Puppy - HanDover -- [29 grudnia 2011]
Funker Vogt - Blutzoll -- [14 pa¼dziernika 2010]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.015 s.