¤ Ruxpin - Elysium ¤



Mikrolux 2006

Ocena:
4

1. Creating Artificial Machine Love, 2. Eitt Sinn Hafdi Eg Hjarta, 3. Oceanus and Tethys, 4. Kiteboarding in the Summertime, 5. When Dialog Fails, It's Time for Violence, 6. Without You, 7. This Is Life, 8. Svefnengill, 9. A Puppets Dream, 10. You and Me Are One and the Same, 11. Hallo Litli Geimgengill, 12. Ambrosia, 13. You Look Lovely in This Spacesuit, 14. Garden of the Hesperides, 15. This Is Why I Love You, 16. Moments of Modern Methods, 17. Routine Retirement of a Replicant, 18. Requiem of the Metallic Heart


Jónas Thor Gudmundsson aka Ruxpin przed trzema laty zachwyci³ mnie p³yt± "Magrathea", a za moment (jeszcze tego samego roku) rozczarowa³ p³yt± "Avalon".
Na szczê¶cie w 2006 roku Thor nie wyda³ dwóch p³yt, na szczê¶cie w sze¶ædziesi±t minut swojej muzyki wpasowa³ a¿ osiemna¶cie nagrañ, na szczê¶cie z tego ponad po³owa jest bardzo dobrych. £atwo wywnioskowaæ, ¿e ¶rednia d³ugo¶æ utworów to oko³o trzy minuty, co wydaje mi siê rewelacyjn± ide± któr± sugerowa³em ju¿ miêdzy innymi grupie syntaXError. Ci±æ, komprymowaæ, ró¿nicowaæ, kondensowaæ, zmieniaæ, jednym (dwoma) s³owem (s³owami): streszczaæ siê. Nie dywagowaæ, nie laæ wody, niezbyt d³ugo medytowaæ, bo w ¶wiecie komórki, filmów divx, playstation, ipodów i youtube ludzie nie maj± ju¿ czasu na d³ugie obcowanie z muzyk±, z jak±kolwiek muzyk±. Jest ona czê¶ci± show biznesu, choæ coraz czê¶ciej spychan± na boczny tor, zastêpuj± j± gry komputerowe, komórkowe melodyjki, internetowe teledyski. Oczywi¶cie, mo¿na graæ sobie a muzom przez trzy godziny jeden utwór, zapêtliæ loopa i nazywaæ to: mrocznym industrialem, mo¿na pu¶ciæ odg³os spuszczanej wody w sedesie i przekonywaæ przez godzinê, ¿e to doskona³a forma awangardy, a nawet zaleca³bym w ramach muzycznego eksperymentu nagrywaæ szum wentylatora z komputera, bo 'sztuka jest sztuka'. Zawsze odbiorca siê znajdzie, a mo¿e nawet 'kupi' tak± awangardowo¶æ.

Na szczê¶cie Islandczyk rozumie sztukê inaczej i na "Elysium" muzyka zmienia siê jak w kalejdoskopie, co chwila s³ychaæ nowe melodie, d¼wiêki, brzmienia, rytmy, sample, odg³osy. Gudmundsson potrafi doskonale wyczuæ moment znu¿enia, jak i moment samego zainteresowania swoj± minimaln± muzyk±, bo jest w tym jaka¶ idea szczególna, jaka¶ mutacja osobista, jaka¶ forma jednostkowa. To mro¼na, przystêpna, spokojna, melodyjna, soczysta i kreatywna elektronika.
PS. Boards of Canada, Fibla, Isan, Arovane, CH District, Proem, Tim Koch, Ulrich Schnauss, fani tych projektów muzycznych powinni pochyliæ siê ze zrozumieniem nad najnowsz± produkcj± Ruxpin.

Na szczê¶cie...

-- r@ [12 marca 2007]



ostatnie recenzje autora:
Anhedonia - Ontology -- [1 pa¼dziernika 2009]
Boratto, Gui - Take My Breath Away -- [31 marca 2009]
Frontierguards - Predestination -- [6 marca 2009]
Fractional - Come Mierda -- [6 marca 2009]
Squarepusher - Just a Souvenir -- [31 grudnia 2008]
  wiêcej...



inne recenzje Ruxpin:
Ruxpin - Magrathea -- r@ [5 lutego 2004]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.014 s.