Swordfish
2001 Ocena:
| | 1. La Nòvia, 2. Bois-Tu De La Bière?, 3. Bon Voyage Au LSD
Nie jestem w stanie stwierdziæ jednoznacznie dlaczego, ale Acid Mothers Temple s± wielcy. Co¶ musi bowiem powodowaæ, ¿e gdy najdzie mnie ochota na ich muzykê, a ostatnio nachodzi co¶ wyj±tkowo czêsto, to nie potrafiê siê od niej uwolniæ, mimo i¿ wokó³ tyle d¼wiêków, tyle klimatów, tyle pr±dów i fal emocji. I AMT najwidoczniej to spaja, atakuj±c wieloma urokami po kolei, a czêstokroæ równocze¶nie, w chaosie, ha³asie, fali gitarowego zgie³ku i napierdalanki wszystkim co da siê unie¶æ, dmuchn±æ, przycisn±æ, uderzyæ, przesun±æ, itd. Nie wszystko co wypuszczaj± daje siê prze³kn±æ bez bólu, ale to co w ich przepastnym worku wyró¿nia siê i ¶wieci jasn± oktaryn± to obok niezrównanych pokazów na ¿ywo albumy takie w³a¶nie jak "La Nòvia" - umownie komponowane, cudownie improwizowane, i jak zawsze serwuj±ce przeczyszczaj±c± dawkê przesterowanej psychodelii. Tak siê sk³ada, ¿e "La Nòvia" nale¿y do tych spokojniejszych, mantruj±cych popisów AMT, które si³ê uderzenia zastêpuj± mnogo¶ci± organicznych d¼wiêków porozstawianych na ca³ej szeroko¶ci obszaru p³yty. Tytu³owa kompozycja trwa ponad czterdzie¶ci minut, otwiera siê obrz±dkowym ¶piewem japoñskich mêdrców, a fabu³± przeprowadza przez sze¶ædziesi±t trzy komnaty zamieszka³e przez okie³znany zgie³k, nastrajanie fal uderzeniowych, i nieuporz±dkowan± chmurê g³aszcz±cych nierównomiernie r±k. Tego nie trzeba opisywaæ - tu trzeba siê poddaæ abstrakcji, nieporz±dkowi, komunie instrumentalnej gdzie niby ka¿dy sobie, ale do kupy tworz±c klimat i d¼wiêkosk³on jakich w dzisiejszych gitarowych próbach nie³atwo utrafiæ. Polecam t± p³ytê, a tak¿e ogóln± eksploracjê d¼wiêkow AMT. -- eliks [22 czerwca 2007]
ostatnie recenzje autora: - Artefactum - Foxgloves & Bluebells -- [8 marca 2011] - Killing Joke - Absolute Dissent -- [8 grudnia 2010] - Threshold HouseBoys Choir, The - Form Grows Rampant -- [2 grudnia 2010] - Death in June - Peaceful Snow -- [26 listopada 2010] - Strength Through Joy - The Force of Truth & Lies -- [1 wrze¶nia 2010] wiêcej...
powrót do recenzji » |