D³ugo czeka³em na tak± p³ytê. Dawno nie by³o takiej dawki solidnego old school'owego EBM. Ostatni raz taki pozytywny nastrój ogarnia³ mnie przy debiucie Spetsnaza, a ¶miem stwierdziæ, ¿e Menticide to jeszcze lepsze granie. Zupe³nie inny (old school EBM mo¿e byæ ró¿norodny;) styl, nie maj±cy ¼róde³ w Nitzer Ebb, tylko w innej legendzie - Pouppée Fabrikk. Czyli brutalniejsze, mocniejsze, bardziej ha³a¶liwe. Mo¿e przybli¿ê poprzez przedstawienie dwójki ludzi odpowiedzialnych za "N.M.E." - Johan van Damm (wokal) - kiedy¶ Dupont, ale to ten pierwszy wokalista, znany z "Ukrainy" oraz Christian Riemslag (maszyneria) - kiedy¶ C.A.P.
Kiedy¶ ci panowie tworzyli pod szyldem Volt, która to kapela by³a znana z paru nagrañ demo, które podsyca³y oczekiwanie na pe³n± p³ytê. Zmieniono nazwê, po perturbacjach nagrano "N.M.E." i ¶wiat stan±³ na g³owie. Ludzie, to¿ to Pouppée Fabrikk vol. 2!! Drugi kawa³ek - "Search & Destroy" to pomieszanie "Betrayal" (ten sam rytm, to samo tempo) z "Wrong" (syreny…). Kolejne numery to na przemian: genialne, krótkie i proste w swej prostocie 'wymiatacze' parkietowe - "Wrong", "Painkiller","Backstabber", "Komm Zu Mir" (brak mi s³ów, aby opisaæ moje doznania przy tym numerze), "Rise" i wolniejsze kompozycje, ale nadal proste, nieskomplikowane - taki old school EBM uwielbiam. I oto jest ca³a fala nowych zespo³ów prezentuj±cych na myspace swoje dokonania (BodyFarm, Guerilla, Astma, Defecto Nagrobek, D-N-F, Endzustand i wiele innych), ale zaledwie kilku udaje siê zaistnieæ. Do grona szczê¶liwców zaliczam Menticide i je¶li nawet to mia³by byæ jednorazowy wyskok (co¶ jak C.A.P.), to wydali oni p³ytê, która dla mnie jest jedn± z najlepszych rzeczy w EBM od dawien dawna. Od paru lat. Zaledwie trzydzie¶ci sze¶æ minut, ale u mnie to ju¿ jest kilkana¶cie godzin obcowania z "N.M.E.". Pora¿a. Fascynuje. S³abe punkty? Poza krótkim czasem trwania brak.