1. Welcome to Destruction, 2. Paralyzed, 3. Child Soldier, 4. City of Darkness, 5. My Fortune, 6. Hostile Waters, 7. Thanatophobia, 8. Frozen in Time, 9. One, 10. Darwin's Nightmare, 11. Blind Rage, 12. Babylon, 13. Deathmachine, 14. Snow Was Falling
"I to co, ¿e za góra dwa lata wydadz± kolejn± p³ytê, z kolejn± bli¼niaczo podobno zawarto¶ci±, z podobn± ok³adk± - ja ich tak bêdê nadal lubi³:)…" - trudno pomyliæ siê co do nastêpnych nagrañ Funker Vogt. Minê³y dwa lata, ok³adka tym razem z samolotem zamiast U-boota, muzyka taka sama od lat, i nadal ich lubiê. Trochê zamieszania wprowadzili tym razem, bo "Aviator" to ho³d z³o¿ony niemieckim lotnikom poleg³ym podczas konfliktów wojennych. Hm, jako Polaka trochê mnie to razi, bo co taki Gerrit i Jens mog± wiedzieæ o traumie, jak± by³a dla Polaków II Wojna ¦wiatowa i niemieckie Messerschmitty Bf 109, Focke-Wulfy Fw 190, Junkersy i inne nios±ce spustoszenie maszyny?? A wychodzi na to, ¿e to w³a¶nie pilotów równie¿ tych¿e samolotów gloryfikuj± ch³opcy. Có¿, kapela ma pewnie przejeb… u wielu.
Ja jednak oddzielam w tym momencie tê ca³± g³upi± otoczkê i skupiam siê na muzyce, pomijam teksty, bo te s± niczym kalka, nic nowego nie mówi±, wci±¿ wojna, ile mo¿na…
Muzycznie? Klon "Navigatora", który by³ klonem "Survivora". Pora¿aj±ca konsekwencja i monotonia, rytmy i sekwencje powielane od "Execution Tracks". I pojawia siê problem: jak ich lubiæ skoro oni nic nowego nie robi±, nie rozwijaj± siê? Lubiê ich, bo s± w tym 'cha³turzeniu' dobrzy! (cha³tura - artystyczna tandeta, fucha; twórczo¶æ, praca byle jaka, bez warto¶ci i znaczenia, wy³±cznie dla zarobku; produkt takiej twórczo¶ci, pracy - W³adys³aw Kopaliñski (RIP), "S³ownik wyrazów obcych i zwrotów obcojêzycznych")
Po co siliæ siê na nowatorstwo, kiedy mo¿na skoñczyæ jak np. Apoptygma Berzerk? A tak wiadomo co siê dostanie, jest jakie¶ tam grono fanów (ja, ja!), które i tak kupi kolejn± p³ytê funkerów. I wcale nie bêdzie t± propozycj± rozczarowane. Po co wymieniaæ kawa³ki, które mi siê podobaj±, skoro nie ró¿ni± siê zbytnio od innych? Mo¿e brak 'hitów' na miarê "Subspace", czy te¿ "Words of Power", ale "City of Darkness" i "Paralyzed" wpadaj± w ucho od razu. Wiêc kto lubi Funker Vogt nie zawiedzie siê. Reszta niech trzyma rêce z daleka! I tylko ta afera z samolotami zupe³nie niepotrzebna…
PS: minus za dodatkow± p³ytê DVD w limitowanej edycji - utwory w Dolby 5.1 brzmi± super, ale nic poza tym, migawki ze studia, z sesji fotograficznej, trailer do gry i zdjêcia nie robi± wra¿enia. Brak paru kawa³ków live.