¤ Underworld - Oblivion With Bells ¤



underworldlive
2007

Ocena:
4

1. Crocodile, 2. Beautiful Burnout, 3. Holding the Moth, 4. To Heal, 5. Ring Road, 6. Glam Bucket, 7. Boy, Boy, Boy, 8. Cuddle Bunny vs The Celtic Villages, 9. Faxed Invitation, 10. Good Morning Cockerel ,11. Best Mamgu Ever


Z Underworld wi±¿e siê parê mi³ych wspomnieñ - po raz pierwszy u ¼ród³a w Anglii z okazji 'Trainspotting', dalej "Dubnobass...", topowy album z taneczn± elektronik±, i wreszcie niesamowite koncerty w 2000 i Karl Hyde poruszaj±cy t³umy jak zahipnotyzowane, jakby s³ucha³y "Cowgirl" czy "Born Slippy" po raz pierwszy w ¿yciu. Potem to jako¶ przepad³o, zapomnia³em ¿e kapela istnieje, a "A Hundred Days Off" nie s³ysza³em do dzi¶. I teraz wysz³a ta p³yta...

Szczerze powiem, ¿e czujê jakbym pozna³ Underworld na nowo, chocia¿ nawi±zania do "Dubnobass..." nasuwaj± siê same: proszê porównaæ ok³adki, dwa pierwsze kawa³ki z ka¿dej z p³yt, elegancko zmiksowane, ustawiaj±ce s³uchacza na ca³± resztê materia³u, no i koñcowy chill-out. Przeinaczeniem by³oby jednak okre¶liæ "Oblivion With Bells" czymkolwiek sugeruj±cym powtarzanie starych metod; w dorobku Underworld jest to kr±¿ek wyj±tkowy, niesamowicie dojrza³y, stonowany, przepiêknie mkn±cy w¶ród kaskad g³adkich ciek³ych bitów, jak zwykle szaradziarskie teksty Hyde'a, a¿ po przej¶cie cia³a w stan gazowy i pocz±tek opadania. "Oblivion..." to genialna muzyczna podró¿, tak mile senna i jednocze¶nie dynamiczna jak tylko Underworld potrafi±. Ju¿ nie ma tej pretensjonalnej zawiadiacko¶ci z "Beaucoup Fish" - tutaj znów zanurzamy siê w marzeniach, oddaleniu my¶li w przestrzenie, kinetyczn± noc, i fale mijanych ¶wiate³ ogl±danych zza szyby. Tego siê s³ucha, to siê prze¿ywa, i momentalnie odzyskuje doskona³y humor.

Materia³ na zwyczajowy przebój to oczywi¶cie "Elephant" i nastêpuj±ce tu¿ po nim "Beautiful Burnout". Ale poza przebojami jest tu równie¿ atmosfera - spolegliwe tony, g³adkie pasa¿e, skraplaj±ce siê pianina. Owe stonowanie zaskakuje, a jednocze¶nie wyostrza umys³ na wszelkie dziej±ce siê tu szczegó³y i podstawowe sk³adniki poetyki kolejnych etapów. I tego mo¿na s³uchaæ po piêæ razy, i powtarzaæ w g³owie i pod nosem i na nowo prze¿ywaæ klimat profesjonalnego kr±¿ka ociekaj±cego miodem. Warto.

-- eliks [15 listopada 2007]



ostatnie recenzje autora:
Artefactum - Foxgloves & Bluebells -- [8 marca 2011]
Killing Joke - Absolute Dissent -- [8 grudnia 2010]
Threshold HouseBoys Choir, The - Form Grows Rampant -- [2 grudnia 2010]
Death in June - Peaceful Snow -- [26 listopada 2010]
Strength Through Joy - The Force of Truth & Lies -- [1 wrze¶nia 2010]
  wiêcej...



inne recenzje Underworld:
Underworld - Dubnobasswithmyheadman -- eliks [30 grudnia 2003]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.016 s.