¤ Foetus - Gash ¤



Columbia 1995

Ocena:
3.5

1. Mortgage, 2. Mighty Whity, 3. Friend or Foe, 4. Hammer Falls, 5. Downfall, 6. Take It Outside Godboy, 7. Verklemmt, 8. They Are Not So True, 9. Slung, 10. Steal Your Life Away, 11. Mutapump, 12. See Ya Later


P³yta "Gash" zajê³a Thirwellowi ³adnych parê lat. D³uga sesja w czasie której nagrano dziesi±tki piosenek mia³a zaowocowaæ najlepsz± p³yt± Foetusa. Czy tak sie sta³o?

Od ostatniej p³yty, "Thaw" (sk³adaka "Sink" nie liczê) minê³o siedem lat. Jest 1995 rok, lata 80-te i ich specyficzny urok s± daleko w tyle. Sam Foetus brzmieniem zbli¿y³ siê do modnego ju¿ rocka industrialnego (a mo¿e raczej Jim da³ siê innym dogoniæ przez te parê lat nieobecno¶ci...), co nie znaczy, ¿e jego brzmienie mo¿na pomyliæ z Chemlab czy Gravity Kills.

Sama muzyka dalej jest wielowarstwowa i wielogatunkowa. Tym razem jej podstaw± jest synteza rocka industrialnego i jazzu (do gry na instrumentach dêtych Jim zaaran¿owa³ trzy osoby, dodatkowo w "Friend or Foe" równo gra harmonijka). W do¶æ zaskakuj±cy sposób po³±czono ciê¿ar i agresjê z pewnego rodzaju figlarnosci± i zabaw±. Nie zabrak³o te¿ symfoniczno¶ci, choæ nie w takim stopniu jak na "Nail". Pomimo sporej d³ugo¶ci p³yty (62 minuty), Jim ca³kiem nie¼le radzi sobie z zachowaniem w³a¶ciwej dramaturgii i stopniowaniem napiêcia, tak aby ca³o¶æ nie d³u¿y³a siê zanadto.

Dobre momenty: po pierwsze utwory singlowe. "Verklemmt" jest bardzo przebojowy i momentalnie wpada w ucho. Od razu wrzuci³em go miêdzy klasyki Foetusa. Czysta energia i rock'n'roll'. "Friend Or Foe" jest wolniejszy, subtelniejszy i ta harmonjka...co¶ nowego. Absolutn± rewelacj± jest 11-minutowy "Slung". Ca³y opart na brzmieniu big-band jazzu, mi siê osobi¶cie kojarzy z pierwsz± scen± z drugiej czê¶ci Indiany Jonesa ;) (albo kreskówkami). Zabawnie, przebojowo a przy tym inteligentnie - ma³o kto tak potrafi. Dobrym pocz±tkiem p³yty jest "Mortgage" - czysty ciê¿ar, zupe³ne przeciwieñstwo wcze¶niej omawianego kawa³ka. Na wyró¿nienie zas³ugje jeszcze "Hammer Falls" - spokojne zwrotki i agresywne refreny, niby bana³, ale chwyta za serce. Reszta p³yty ju¿ nie wyro¿nia siê szczególnie, choæ generalnie nie s± to z³e utwory (choæ np. "Downfall" i nawet bardziej "Steal Your Life Away" trochê mêcz±).

Wszystko fajnie, ale wcze¶niej Thirlwell by³ jednak lepszy. Trochê brakuje tych wszystkich sampli, zgrzytów itp. Liczbê styli jakie uda³o siê zmiksowaæ ju¿ mo¿na policzyæ na palcach dwóch, a mo¿e nawet jednej reki. Zawodzi brzmienie - nie jest klarowne. Jim mêczy trochê wokalem - niepotrzebnie traktuje go przesterem i rzadko ¶piewa. Szkoda, bo naprawdê ¶wietny to wokalista.

Nie zrozumcie mnie ¼le - to dalej jest p³yta, któr± przes³uchacie dziesi±tki razy i wrócicie do niej nieraz - ale faceta staæ by³o na wiêcej.

-- raziel [24 lipca 2008]



ostatnie recenzje autora:
Whitehouse - Dedicated to Peter Kurten -- [24 lipca 2008]
Foetus - Nail -- [24 lipca 2008]
KMFDM - Naive -- [8 maja 2008]
Nurse With Wound - Shipwreck Radio Volume One (Seven Sonic Structures From Utvær) -- [8 maja 2008]
SPK - Information Overload Unit -- [8 maja 2008]
  wiêcej...



inne recenzje Foetus:
Foetus - Nail -- raziel [24 lipca 2008]
Foetus Interruptus - Thaw -- raziel [25 marca 2008]

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.012 s.