Glacial Movements 2008 Ocena:
| | 1. Whiteout, 2. The Sheet, 3. Like a Slow River, 4. Treeless Grounds, 5. Illussion of Unbroken Surface
Nie wa¿ne, ¿e niegdysiejszego pierwszego blastowego czempiona w¶ród perkusistów bardziej dzi¶ interesuje bas w znaczeniu zwierzêcym ni¿ muzycznym*, nieistotne jest te¿ to, ¿e ostatnie albumy spod szyldu Scorn serwuj± tylko smutny, snuj±cy siê gdzie¶ przy ¶cianie bombastycznego parkietu cieñ dawnych dokonañ w stylu "Collossus" czy "Evanescence". Wszystkie winy zosta³y Mickowi Harrisowi - gdy¿ o nim mowa - zapomniane, kiedy ¶wiat³o dzienne (a raczej: mroki nocy) ujrza³ powrotny - wydany po dziesiêciu latach! - album trochê ju¿ zapomnianego, ale zdaniem co poniektórych (w tym mej skromnej osoby) najwybitniejszego projektu tego nad wyraz p³odnego artysty.
Wydany w m³odym, lecz prê¿nie siê rozwijaj±cym w³oskim labelu Glacial Movements kr±¿ek mia³ przed sob± nie lada zadanie - ud¼wigniêcia ciê¿aru pok³adanych w nim nadziei (trochê zreszt± podkopanych po rozczarowuj±co s³abym, wydanym parê miesiêcy wcze¶niej w tej samej stajni kr±¿ku innej ambientowej legendy - "Time Frost" Rapoona) fanów takich monolitów jak "Moments" czy "Cold Summer". Bo czy da siê po tylu latach wróciæ z podniesion± g³ow±?
A jednak - pierwszy ambientowiec w¶ród perkusistów pokaza³, ¿e mo¿na. Wróci³ nie na tarczy, lecz z tarcz±, i to jak±.
Dron, bas, ob³êdna atmosfera i nieustannie napiête do granic wytrzyma³o¶ci nerwy. Jak zwykle trzeba uwa¿aæ nie tylko na w³asn± g³owê, ale i na membrany sprzêtu graj±cego. "Whiteout" jest niczym skondensowana szko³a izolacjonistycznego mroku dla wszystkich spragnionych podrêcznika w stylu "jak to siê robi, ¿eby urywa³o ³eb i zamyka³o gêby", a "Sheet" to d¼wiêkowa tapeta dla filmu dokumentalnego o spiêtrzaniu siê masywów górskich na przestrzeni milionów lat. Szczególnie ujmuj±cy jest jednak "Treeless Grounds", gdy¿ (wybaczcie tê s³abo¶æ) przypomina jak ¿ywo nagranie z muzykoteki pewnego innego genialnego, tym razem niemieckiego, izolacjonisty...
Muzyka dla szaleñców, anty-muzyka, w-ogóle-nie-muzyka, "godzina pomruków i nic wiêcej".
Czy te¿ po prostu - p³yta roku.
W tym miejscu pozostaje tylko zacytowaæ nie¶mierteln± parê naczelnych polskich demaskatorów kultury za pomoc± ¶miechu - Waciaka i Mendyka: "Mo¿na? Mo¿na."
* - "bass" (ang.) - "bas", ale równie¿ "okoñ" (Harris znany jest ze swojego zami³owania do wêdkowania) -- nothinger [28 lipca 2008]
ostatnie recenzje autora: - Porter Ricks - Biokinetics -- [28 lipca 2008] - Hecker, Tim - Atlas -- [22 maja 2008] - Current 93 - Sleep Has His House -- [5 maja 2008] - Plotkin, James & Mick Harris - Collapse -- [11 marca 2008] - Jesu - Conqueror -- [18 lipca 2007] wiêcej...
inne recenzje Lull: - Lull - Continue -- eliks [22 marca 2005] - Lull - Moments -- Adam T. Witczak [5 czerwca 2012] - Lull / Origami Arktika - Brook -- eliks [10 czerwca 2005]
powrót do recenzji » |