¤ Fever Ray - Fever Ray ¤



Rabid Records
2009

Ocena:
4





1. If I Had a Heart, 2. When I Grow Up, 3. Dry & Dusty, 4. Seven, 5. Triangle Walks, 6. Concrete Walls, 7. Now's the Only Time I Know, 8. I'm Not Done, 9. Keep the Streets Empty for Me, 10. Coconut


I ja nie potrafi³em oprzeæ siê urokowi ,'eksperymentu z nowoczesnymi kana³ami dystrybucji muzyki'', przez co od paru dni codziennie rano i wieczorem naprzemiennie stymulujê i ko³yszê siê fascynuj±cym g³osem i sprytem kompozycyjnym pani Karin Dreijer, po³ówki salonowych ulubieñców spowitych niebieskim, koj±cym ¶wiat³em - The Knife. I proszê, maksymalne zaskoczenie - d³ugograje duetu, pomimo swojej niew±tpliwej przebojowo¶ci i przytupu wyobra¼ni, nie zaskarbi³y jako¶ szczególnie gor±co mojej sympatii, czego przyczyn dopatrywa³bym siê w dra¿ni±cej eklektyczno¶ci i gwa³townych zmianach klimatycznych jakimi atakuj± mnie "Silent Shout" i "The Knife". Tymczasem "Fever Ray" w pierwszej kolejno¶ci oczarowuje systematyczno¶ci± kompozycji, konsekwencj± melancholijno-wolnobitowej atmosfery, spokojem t³a w neoromantycznych barwach i nomen omen cichym krzykiem Karin nad niekoñcz±c± siê stert± psychosomatycznych naczyñ w zlewie superego. Wreszcie poj±³em ¿e to ona chowa siê za spowolnionym wokoderem który dodaje takiego posmaku The Knife, a który na "Fever Ray" s³u¿y jako rodzaj eskapizmu g³ównej bohaterki, zagubionej i niepewnie st±paj±cej po pod¶wietlonych p³ytach chodnikowych w rytm ujmuj±co bulgocz±cej bit-maszyny i prostych efektach technopude³ek domowego u¿ytku. I ¶wiat jaki dziêki s³owom, wokoderom, akcentowi z pó³nocy Europy i syntetycznych d¼wiêkach pada ofiar± twórczej burzy mózgu smutnej Szwedki daje du¿o do my¶lenia w temacie jak du¿o wk³adu w³asnego i dziko¶ci serca potrzeba do stworzenia p³yty wspania³ej, super-miodnej, naznaczonej czarn± kropl± duszy wychowanej na zapachu winyli i dekompozycji muzyki przy wkrêcaj±cej siê w mechanizm ta¶mie. Sporo materia³u na sezonowe hiciory - niepokoj±cy opener "If I Had a Heart", pochwa³a ospa³ej psychodelii we wzory z fioletowych pomarañczy w "Triangle Walks", super-przebojowe, wielowarstwowe "Seven" i na koniec najwa¿niejszy strza³ w postaci "Keep the Streets Empty for Me". Zdecyowanie bardziej 'moja' muzyka ni¿ The Knife - nie obrazi³bym siê, gdyby to Karin otwiera³a koncert przed Depeszami. Polecam fanom Ladytron i smutnym blogerkom.

PS. nie p³aæcie za mp3. chroñcie muzykê na fizycznych no¶nikach.

-- eliks [27 stycznia 2009]




ostatnie recenzje autora:
Artefactum - Foxgloves & Bluebells -- [8 marca 2011]
Killing Joke - Absolute Dissent -- [8 grudnia 2010]
Threshold HouseBoys Choir, The - Form Grows Rampant -- [2 grudnia 2010]
Death in June - Peaceful Snow -- [26 listopada 2010]
Strength Through Joy - The Force of Truth & Lies -- [1 wrze¶nia 2010]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.014 s.