1. Unwesen, 2. Gotteskrieger, 3. Niemals Mehr, 4. Gloria Et Morte, 5. Dark Dance, 6. Der Erste, 7. Des Spielmanns Lied, 8. Stille, 9. Maarat An Numan, 10. Wie Ein Tier, 11. Die Buerde, 12. Gottgleich, 13. Malitia Angelica, 14. Psalm 115
Jest to ju¿ czwarta p³yta projektu, za którym stoi DJ Ash aka Ashlar von Megalon. Po opisywanej kiedy¶ "Gotteskrieger" (2005) mieli¶my jeszcze "Kadavergehorsam" (2006) i "Leben Geben Leben Nehmen" (2007). Prawda jest taka, ¿e ka¿da kolejna by³a coraz s³absza, a konsekwencja w nagrywaniu electro-¶redniowiecznych 'hymnów', jak± serwowa³ nam Ash by³a cokolwiek monotonna. I tak bez wiêkszej podniety przes³ucha³em "Unwesen" i nadal zbyt wiele dobrego nie mogê napisaæ, chocia¿ jest lekki postêp na pewno w stosunku do poprzedniego kr±¿ka. Podobaj± mi siê ciê¿sze, gitarowe "Gotteskrieger", "Gottgleich", a tak¿e imprezowe "Maarat An Numan". Generalnie jednak wszechobecne dudy mêcz± mnie, nie podoba mi siê na pewno recytowanie tekstu przez pana z grupy Megaherz. Równie¿ wydane wcze¶niej na epkach "Dark Dance" i "Malitia Angelica" nie powalaj± specjalnie. Sporo kawa³ków prawie instrumentalnych, bo z wkurzaj±cymi deklamacjami wspomnianego Lexa z Megaherz - bez nich te utwory by³yby du¿o ciekawsze. Wyró¿niê jeszcze "Gloria Et Morte" z klawiszami à la VNV Nation. To jednak zbyt ma³o, abym da³ 'trójkê'. Zapowiada³o siê na pocz±tku, ¿e przed t± grup± rysuje siê nawet ciekawa przysz³o¶æ. Niestety od debiutu nie rozwinêli siê ani trochê, a ¿e rycerskie electro nie jest mi szczególnie bliskie, to polecam tylko wytrwa³ym. Na pewno s± wyj±tkowi na scenie - w sensie muzycznym i wizualnym:)