¤ Microbunny - 49 Swans ¤



Static Clang/ Kindling Music 2010

Ocena:
4

1. 49 Swans, 2. Bellyfull-O-Kibble, 3. Blue September Blues, 4. Electrical Fire Incident, 5. Embers, 6. Evergrowing Rust on a 1967 White Corvair, 7. Gravity & Air, 8. Magnatech, 9. Outer Happy Inner Sad, 10. Outer Sad Inner Happy, 11. Paper Stars, 12. Spring Ice Remnant Death Knell Fire Warning, 13. The Greening, 14. Voodoo Slipper


Microbunny znalaz³em na pó³ce z jazzem. I nie by³oby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, ¿e za szuflad± oblegan± g³ównie przez snobów (z czêsto w±tpliwym gustem i rozeznaniem w pe³nym ekspresji i plam d¼wiêków chaosie) z zasady nie przepadam. Dlatego te¿ zastanawiam siê jak olbrzymia musia³a byæ moja desperacja w poszukiwaniu nowych trendów w tzw. szeroko pojmowanej elektronice - a mo¿e po prostu nie¶wiadomie szuka³em akceptacji ¶rodowiska, z którym zerwa³em wraz ze z³o¿eniem egzaminu dojrza³o¶ci;-). I tu pierwsze mo¿e nie tyle zaskoczenie, co stwierdzenie oczywistego faktu, bo "49 Swans' niczym nowym dla wielow±tkowego trip hopu, czy nu jazzu nie jest. Podobnie gra³ ju¿ przed ponad dekad± Peter Kruder (pamiêtne sesje z Dorfmeisterem) kreuj±c swoje Peace Orchestra, czy nie³atwy do jednoznacznego zdefiniowania Amon Tobin. Ró¿nica jednak polega na tym, i¿ Kruder zgrywa sample, Tobin poszukuj±c ¼róde³ inspiracji dla "Foley Room" sk³ania³ siê do rozsy³ania zaproszeñ mniej lub bardziej znanym artystom (m.in. Kronos Quartet), a Microbunny z regu³y grywa i nagrywa na ¿ywca we w³asnym gronie. Nie zapominajmy jednak, i¿ prekursorami nurtu - mylnie czêsto okre¶lanego mianem Bristol soundu - pozostaj± Portishead, Massive Attack i wiecznie ujarany Tricky, a ich wk³ad w rozwój sceny jest ugruntowany i niepodwa¿alny.

Kanadyjski kwartet, któremu przewodzi Al Okada do debiutantów nie nale¿y. W 2002 roku w³asnym sumptem zespó³ wyda³ album pod uproszczonym tytu³em "Microbunny", dwa lata pó¼niej z inspiracji telewizyjn± sag± 'Star Trek' narodzi³o siê "Dead Stars". Po kolejnych sze¶ciu pojawi³ siê omawiany "49 Swans", a mimo to grupa Okady wci±¿ pozostaje anonimow±, p³yn±c gdzie¶ poza g³ównym nurtem. Bieg³o¶æ i muzyczn± erudycjê Kanadyjczyków ¶mia³o mo¿na opatrzyæ plomb± 'wybitne', bo tak serwowanym, elegancko skrojonym sekwencjom ¿ywych instrumentów, przyozdobionych plamami hamonndowych klawiszy, tudzie¿ innych elektronicznych smaczków nie trudno wybiæ siê ponad zalewaj±c± rynek b³azenadê i przeciêtno¶æ, nawet je¶li s± od nich lepsi - a z pewno¶ci± tacy (faworyzowani czêsto przez elity) tu i ówdzie siê znajd±.

Trudno wystawiæ inn± ni¿ dobr± cenzurkê p³ycie nagranej za niewielkie pieni±dze, w równie niskim nak³adzie przez ludzi z poczuciem misji. Nie mo¿na odmówiæ Microbunny werwy zapa³u i determinacji. Pod wzglêdem wykonawczym, kompozytorskim i literackim zespó³ z Ontario prezentuje zaiste wysoki poziom, który odnajduje siê znakomicie w dobie studyjnego pro tools, czerpi±c gar¶ciami z dobrodziejstw, które ów epoka ze sob± niesie. Nie przeszkadza zupe³nie fakt, i¿ pomimo niepodwa¿alnych umiejêtno¶ci Tamara Williamson emanuje stylem wokalnym pe³nym emfazy Beth Gibbons, choæ mo¿e to zakrawaæ na tendencyjny brak obiektywizmu autora, rodz±cy siê w strachu i z niewiedzy, a tak¿e w obliczu zas³ug Portishead i odgrzewania perfekcjonizmu tej grupy w mediach, powi±zanych ze zbli¿aj±cym siê terminem koncertu w Wielkopolsce.

-- vigoslugbait [17 stycznia 2011]


z poprzedniej p³yty



ostatnie recenzje autora:
Keluar - Pangua -- [9 grudnia 2015]
Architect • Sonic Area • Hologram_ - We Are the Alchemists -- [9 grudnia 2015]
Covenant – Last Dance -- [12 czerwca 2013]
Slave Republic - Quest for Love -- [17 lutego 2013]
Depeche Mode - Heaven -- [4 lutego 2013]
  wiêcej...

powrót do recenzji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.015 s.