¤ 10. Wave-Gotik-Treffen - 01-04.06.2001, Lipsk ¤

Wave-Gotik-Treffen, impreza pomy¶lana kiedy¶ jako spotkanie fanów gotyku i dark wave w ci±gu 10 lat istnienia zamieni³a siê w najwiêkszy w Europie (a mo¿e i ¶wiecie) festiwal muzyki mrocznej, awangardowej i niepokoj±cej. Gotyk, i to w ró¿nych swoich formach stanowi mo¿e w tej chwili 50% repertuaru. Reszta to industrial, electro, EBM, synth-pop, dark wave, muzyka ¶redniowiecza, neofolk etc.

Po ubieg³orocznej wpadce finansowej, w tym roku organizacj± zajê³a siê profesjonalna forma In Move. Rokowa³o to ca³kiem nie¼le. Niestety, im wiêksi profesjonali¶ci, tym wiêksze pieni±dze wyci±gane od t³umu przybyszów z ca³ego ¶wiata.

I tak, bilet na 4 dni razem z "Obsorgekarte" czyli kart± umo¿liwiaj±c± wej¶cie i korzystanie z pola namiotowego oraz komunikacji miejskiej kosztowa³ w dniu rozpoczêcia festiwalu 165 DM!!! Skromnie licz±c 320 PLN. Po czym okaza³o siê, ¿e za prysznice trzeba p³aciæ dodatkowo 3 DM!!! A ubikacje 1 DM. Na szczê¶cie by³y tak¿e bezp³atne na terenie kempingu.

Drugiego dnia zakazano wnoszenia wszelkich napojów! £±cznie z wod±. Zapomniano chyba o zakazie wnoszenia w³asnych papierosów;-) ¬le rozplanowano koncerty, nie doceniono ogromnego zainteresowania takimi grupami jak Blutengel i Terminal Choice, na których koncerty wali³y t³umy fanów. I tak, pierwszego dnia nie sposób by³o wej¶æ na koncert Blutengel, je¶li nie wesz³o siê na godzinê przed! Mi uda³o siê po 3 kawa³ku. I tak dobrze, ¿e ten koncert odbywa³ siê w du¿ej hali Agra, a nie w klubie Werk II, gdzie mia³ miejsce nastêpnego dnia koncert Terminal Choice. Tam po wyj¶ciu na zewn±trz na ponowne wej¶cie trzeba by³o czekaæ w kolejce, skromnie licz±c oko³o 300 osób. ¦cisk, nerwowo¶æ, ale i tak niespotykany gdzie indziej spokój Niemców. Pokornie czekaj±cych w kolejce, pogodzonych z czym¶, co u np. Polaków wyzwala najgorsze emocje.

¬le rozplanowane koncerty, to kolejna bol±czka festiwalu. Zamiast zrobiæ jak w roku ubieg³ym koncerty electro-EBM-industrial-synth-pop w jednym miejscu, podzielono je na trzy odleg³e od siebie miejsca, do których dojazd zajmowa³ czasami godzinê. Nie mówi±c ju¿ o ludziach, którzy planowali zobaczyæ co¶ z gotyku, industrialu, dark wave i np. koncerty Laibacha. Co z tego, ¿e jest pewnie oko³o 200 wykonawców, skoro nie mo¿na zobaczyæ nawet 20, na których najbardziej zale¿y? Rozumiem, ¿e specyfika Wave-Gotik-Treffen jest inna ni¿ Zillo czy M'era Luna, ale bez przesady, rezygnowaæ z Pouppée Fabrikk czy Von Magnet, ¿eby zobaczyæ Laibach, rezygnowaæ z Das Ich i Estampie, ¿eby zobaczyæ Front 242 i Coila, rezygnowaæ z In the Nursery, ¿eby zobaczyæ haujobb, etc. to nieporozumienie.

No i najgorsze, pogoda! Nie wiem czy kto¶ j± wcze¶niej zamawia³, ale nie uda³o siê! Okazuje siê, ¿e nawet Niemcy maj± s³abe doj¶cia:-). Aura by³a tragiczna, pada³o, na chwilê siê przeja¶nia³o, po czym pada³o jeszcze mocniej, i tak przez ca³y festiwal. Przez to pole namiotowe zamienia³o siê w bajoro, a mój namiot w nieszczeln± ³ód¼ podwodn±, z wilgotno¶ci± 90%. Taka sytuacja psuje ca³kowicie klimat festiwalowy. Poza tym, ¿e cz³owiek nie wyspany, to nie ma ju¿ tak roznegli¿owanych panien, nie ma zbyt wiele mêskich spódnic, ma³o ³añcuchów, makija¿e siê rozmazuj±, niektórzy ca³kowicie z nich rezygnuj±, w koronkach za zimno, ciuchy zmokniête i pogniecione. G³ówny "pasa¿" festiwalu wyludniony w godzinach, gdzie poprzednimi laty, mêskie grono przypatrywa³o siê ró¿nym wynalazkom kobiecego (i nie tylko) trudu wynalezienia stroju, który by zaskoczy³ gapiów. O co coraz trudniej, bo skóry, pasy, obro¿e, koronki, rzemiona, sznurówki, ³añcuszki, spódnice, gorsety, stroje wikingów, he³my, czapki, mikro biustonosze, rêkawiczki, wisiorki, peleryny, i mnóstwo innych gadzetów nie s± tu od dawna ¿adn± nowo¶ci±. Dla mnie najciekawsza by³a panna w stringach i biustonoszu z za³o¿on± na to koronkow±, prze¶wituj±c± sukienk±. Efektowne.... To co da³o siê zauwa¿yæ, to ma³a popularno¶æ mêskich spódnic (zwa¿ywszy na pogodê to nic dziwnego), a du¿± peleryn i parasoli.

Wykonawcy, których uda³o mi siê ogl±dn±æ:

Pi±tek 01.06.2001

Megadump - ¿adnego wra¿enia nie zrobili, ¼le nag³o¶nieni, electro-EBM.
Klirrfaktor - mam s³abo¶æ do tej grupy i nic z³ego nie napiszê. Trochê fa³szuj±cy wokal, muzycznie ok, porz±dny synth-pop z du¿± doz± ¿artu i ironii.
Sophia - porz±dny wystêp, ale monotonny, i chyba sporo z playbacku. Industrial-ambient.
Deutsch Nepal - du¿o ha³asu, industrialu, sprzê¿eñ, du¿o ostrzej, ni¿ to co widzia³em dotychczas.
Dossche - jakie¶ nieporozumienie. Próby rocka progresywnego z elektronik±. W latach 70-tych byliby czo³ówk±.
Pzycho Bitch - muzycznie bardzo ciekawie, techno-industrial. Wizualnie równie interesuj±ca wokalistka z fantazyjnym ogonkiem króliczka, ale wokal ma fatalny. Psu³ on niestety ca³y wystêp.
Blutengel - nie spodziewa³em siê, ¿e to tak popularny zespó³! Mia³ chyba na festiwalu najwiêksz± publikê. Niez³e show, szczególnie wokalistka i tancerki;-) Niemieckie electro, melodyjne, ciê¿kie beaty, klimat rodem z krypty, to siê teraz podoba.

Sobota 02.06.2001

Prager Handgriff - z opowie¶ci znajomych wynika, ¿e bardzo dobry wystêp, nie dane mi by³o ujrzeæ.
The Fair Sex - niespodzianka, bo znam ten zespó³ od dawna, ale nie s³ysza³em jeszcze tak ostrych wersji ich utworów, tak elektronicznie zaaran¿owanych. Electro-gotyk.
haujobb. - du¿o ciekawszy wystêp ni¿ w tej samej hali w pa¼dzierniku 2000. Kilka starszych utworów w ciekawych wersjach ("Eye Over You", "World Window", czêste zmiany tempa. Nowe utwory z gitar±, ¿yw± perkusj± brzmi± ciekawiej ni¿ na p³ycie. Na koniec zrobili pastisz jakiego¶ disco kawa³ka (fth podpowiada, ¿e Eiffel 65 - "Blue"), krzycz±c fuck-disco! i utworu Covenanta - "One World One Sky". I nie wiem czy to by³o pro czy kontra szwedzkiej grupie. Publiczno¶æ dopisa³a, haujobb. ma ju¿ swoj± pozycjê na niemieckim rynku.
Cat Rapes Dog - nie zd±¿y³em doj¶æ do sali, w której grali i ju¿ uciek³em! Nawet z daleka wygl±dali i grali jak amatorzy spod Parczewa. Ale oczywi¶cie siê podobali. Wola³em zobaczyæ nowe wcielenie Funker Vogt, czyli:
Re:Work - nie ma tam nikogo z Funker Vogt, ale niewa¿ne, brzmi± jakby kto¶ by³. Nie by³ to jednak z³y wystêp, mog± kiedy¶ byæ lepsi od tych, których lubi±. D³uga droga przed nimi. Potencja³ maj±.
Pierrepoint - kolejna niespodzianka, mocny techno industrial, bardzo taneczny i zupe³nie inny ni¿ dotychczasowe p³yty. Bardzo dobry wystêp.
Suicide Commando - Johana zawsze podziwia³em za konsekwencjê z jak± gra swoj± muzykê. Bo tak naprawdê jest to osadzone g³êboko w latach 80-tych. Monotonne, ciê¿kie, solidne, coraz bardziej przebojowe. Znudzi³o mi siê po pi±tym kawa³ku. Poszed³em na:
Sleepwalk - niestety mog³em zobaczyæ tylko dwa numery, ale za to mocno mnie zaintrygowali. Ostre, ale inteligentne electro z mocnym wokalem. To zapowiada³ siê naprawdê ciekawy koncert, wygra³a jednak chêæ zobaczenia S³oweñców.
Laibach - naturalna scenografia w postaci ogromnego pomnika-obelisku "Volkerschlachtdenkmal" idealnie pasowa³a do tego wystêpu. Zaczêli "Final Countdown", pó¼niej inne covery, niestety z czasem by³o coraz s³abiej. Laibach idzie swoj± drog±, coraz bardziej rockow±, ale s± coraz mniej rozpoznawalni. Pojecha³em ogl±dn±æ:
Pouppée Fabrikk - zd±¿y³em na 30 sekund... (na bis grali "Watch Your Sex") poszed³em do drugiej sali zobaczyæ:
Von Magnet - to jest bardzo stara kapela, ma³o znana, gra mieszankê ritual, industrialu, awangardy i momentami electro. Kije wybijaj±ce rytm, ¶wietna wokalistka, multiinstrumentalista graj±cy na ró¿nych gitarach, ³±cznie z indyjsk±. Dobry perkusista. Ruchliwy, tañcz±cy i dyryguj±cy ca³o¶ci± lider. Naprawdê intryguj±cy koncert, jeden z ciekawszych na festiwalu, niestety w tym samym czasie co Laibach i Pouppée Fabrikk, ma³o publiczno¶ci, szkoda.
London After Midnight - to jedna z nielicznych kapel gotyckich, której s³ucham i tu pokazali siê równie¿ z dobrej strony. Ale bez rewelacji.

Niedziela 03.06.2001

Grendel - jak na pierwszy wiêkszy wystêp to ca³kiem dobrze. Brakuje mu jeszcze charyzmy i polotu, ale koncert poprawny. Hocico wymieszane z Suicide Commando i Leæther Stripem. Jeden kawa³ek spoza pierwszej p³yty.
Culture Kultür - niestety nie widzia³em, ale s³ysza³em od znajomego, ¿e ca³kiem dobry wystêp. Ciekawe melodie, du¿o beatu, dobrze nag³o¶nione (nowa p³yta mocno pod Apoptygmê Berzerk).
Davantage - tylko fragment uda³o mi siê obejrzeæ, electro-EBM, wygl±da³o ca³kiem dobrze, maj± przed sob± przysz³o¶æ.
Neuroticfish - to jedna z lepszych kapel synth-popowych co ten koncert potwierdzi³. Dobrze s³yszalni, umiejêtnie ³±cz± synth-pop z electro popem a la VNV Nation. Zagrali dwa utwory z nowej p³yty, która mo¿e byæ przynajmniej tak dobra jak debiut. Byle tylko mniej z¿ynali od VNV.
Uda³em siê do klubu Werk II by obejrzeæ kapele industrialne, dlatego te¿ nie napiszê nic o Accessory, XPQ-21, S.P.O.C.K. i In Strict Confidence.
Hybryds - bardzo mroczny i momentami rytualny koncert. Momentami do¶æ senny, ale w tym wypadku to nie epitet. Industrial, ambient i ritual. Pozytyw.
Monolith - widaæ, ¿e siê podoba, publika dopisa³a i Eric siê spisa³ kolejny raz na medal zmuszaj±c ludzi do industrialnego tañca. Ciê¿ko, monotonnie, mocno, jak zwykle inaczej. W ci±gu roku widzia³em Monolitha trzy razy i za ka¿dym razem gra³ co innego. Nowa p³yta ponoæ jeszcze w tym roku.
Stin Scatzor - mia³em chyba wiêksze oczekiwania wobec tego zespo³u. Dobry industrial-noise-electro z mocnym wokalem, ale bez zachwytów. Mo¿e nastêpnym razem...
Z.E.T.A. X - zupe³nie przeciêtny wystêp, nie dziwiê siê, ¿e publika gremialnie opuszcza³a salê. Za du¿o odwo³añ do Funker Vogt, za du¿o s³abego wokalu, mia³kich melodyjek. Najciekawsza by³a tancerka, która bawi³a siê ogniem.
Kiew - choæ maj± tylko epkê s± ju¿ w Niemczech kultowi. Pe³na sala oklaskiwa³a ca³kiem zas³u¿enie ten wystêp. Mocny, ha³a¶liwy industrial z gitarami, ale bez wokalów. Du¿o psychodelii, ciekawych rozwi±zañ rytmicznych, momentami wydawa³o mi siê, ¿e s³yszê Nine Inch Nails. Z nich bêd± ludzie! P³yta ponoæ jeszcze na wakacje 2001.
Niestety ale musia³em zrezygnowaæ z Project-X, Trial, PAL i Dive, gdy¿ chcia³em zobaczyæ Front 242 i Coila.
Front 242 - ciekawiej ni¿ pó³ roku wcze¶niej. Jakby mniej tego równego, techno-beatu. Mocno ekspresyjnie, pomys³owo, jednak bez nowych utworów (no mo¿e jeden). Ciekawie przerobione wersje utworów z pocz±tku dzia³alno¶ci.
Coil - Oczywi¶cie nie zacz±³ siê koncert o czasie. Od pierwszego d¼wiêku zaskoczenie, "Something" w takiej wersji, ¿e ciê¿ko rozpoznaæ. Ostro, psychodelicznie, konkretnie. By³y teksty o magii, mistycznej muzyce etc, ale przyznaæ muszê ta muzyka ma si³ê oddzia³ywania, potrafi wtargn±æ w cz³owieka. Du¿a czê¶æ sali przysz³a zobaczyæ gwiazdê i szybko rezygnowa³a z reszty koncertu, ciê¿ko strawne zapewne. Zagrali te¿ EBM-owy numer w stylu :Wumpscuta:, Frontu 242 czy Nitzer Ebb, ale z charakterystycznym wokalem, mo¿e to by³ uk³on pod publikê. Coil dla mnie tego wieczoru to by³ kosmos, mo¿e nie prze¿ycie mistyczne, ale doceni³em dopiero co znaczy ¿ywy kontakt z tym zespo³em. Utwory by³y tak pozmieniane, albo grali same nowe, ¿e ciê¿ko mi by³o wy³apaæ choæby fragmenty znanych mi numerów. Widzia³em, ¿e kto¶ nagrywa to na minidisca, mam nadziejê, ¿e bêdzie to dostêpne wkrótce przez mp3. Ci co zostali, entuzjastycznie oklaskiwali zespó³ i cieszyæ mo¿e, ¿e by³o ich tak wielu. W³a¶ciwie to warto by³o przyjechaæ choæby na Coila, który udowodni³, ¿e jest jedn± z najciekawszych, awangardowych grup na ¶wiecie, na ¿ywo wypadaj±cych jeszcze lepiej ni¿ na p³ytach.

Po podwodnych podró¿ach na polu namiotowym trzeba by³o jechaæ do Polski. Poniedzia³ek by³ przede wszystkim dniem synth-popowym i gotyckim, by³o jednak kilka kapel wartych obejrzenia. Mo¿e w przysz³ym roku....niekoniecznie na Gotik Treffen.

PS. Czego zabrak³o? Imminent, NKVD, ORPHX, Gridlock, Hocico, ca³ej amerykañskiej sceny electro (Flesh Field, God Module, Imperative Reaction, Negative Format), Death in June (mieli graæ w zesz³ym roku) i oczywi¶cie Skinny Puppy. Jak bêdzie co¶ z tej listy w przysz³ym roku, to pojadê.

-- r@ [7 czerwca 2001]



ostatnie relacje autora:
VI Wroc³aw Industrial Festiwal - 09.11.2007, Wroc³aw, Sala Gotycka Teatru Pie¶ni Koz³a -- [22 listopada 2007]
Black Flames Festival - 06.03.2005, Poznañ, Blue Note -- [19 marca 2005]
Decoded Feedback, God Module, Skon - 13.03.2004, Poznañ, Piwnica 21 -- [22 marca 2004]
X Castle Party 2003 - 26-27 lipca 2003, Bolków -- [1 sierpnia 2003]
11. Wave-Gotik-Treffen - 17-20.05.2002, Lipsk -- [6 czerwca 2002]
  wiêcej...

powrót do relacji »


Szukaj:

nowe na stronie:
Decondition ‎&…
Maison Close –…
Nyodene D – Eden…
Consumer Electronics…
Nova - Utopica Musa
SPK - Zamia Lehmanni…
Feanch, Dutour, Lubat…
The Third Eye Foundati…
Dissonant Elephant - 5…
Club Alpino - Woouldy
Club Alpino - Tunga
Roman Wierciñski - We ar…
Jan Grünfeld - Music f…
Simfonica - Song of the…
Roman Catholic Skulls…
Chvad SB - Phenomenali…
Lonsai Maikov - Déce…
Robert Henke w Chorzowie
Dog in the Evening…
Sublamp - Cathedrals o…
wiêcej »

polecamy | wiêcej »

© 1996-2024 postindustry.org


wygenerowane w 0.011 s.