Jak wskazuj± wszelkie znaki na niebie i ziemi, nazwa Daemonia Nymphe jest szerzej znana w¶ród sympatyków black metalu, ni¿ u mi³o¶ników trenów Davida Tibeta i reszty brytyjskiej apokaliptycznej za³ogi. To ciekawe, bo Daemonia Nymphe to przecie¿ uduchowiony folk, choæ ju¿ nie neo. Tym razem wiatr wieje te¿ nie z Albionu, a z Hellady i brak w nim choæby szeptu ¶wiata wspó³czesnego. I w warstwie wokalno-lirycznej i instrumentalnej, gdzie u¿yto replik antycznych instrumentów, jak i w samej strukturze utworów mamy konsekwentny puryzm. Mimo tego nawet ignorant w kwestii kultury staro¿ytnej Grecji mo¿e doceniæ uroki tych jedenastu gor±cych, natchnionych i czêsto mrocznych pie¶ni.